🐒 Nie Płaczcie Ja Nie Wrócę Nie Spieszcie Się Ja Poczekam
Będziesz szczęśliwa. I wróci miłość nim przyjdzie kres. Znów będziesz tęsknić, marzyć o nieznanem. Śmiać się i płakać, tak już zawsze jest. Nie płacz maleńka. Wróci kochany. I szczęście wróci, szkoda łez. I wiem, że wróci, tak niespodziewanie. Ten, który odszedł sam w daleki świat.
6MRFXv4. „Nie płaczcie, ja nie wrócę… Nie spieszcie się… ja poczekam” – takie słowa umieszczono na klepsydrze, zapowiadającej ostatnie pożegnanie bestialsko zamordowanego chłopca. Dziś, dokładnie tydzień po tym, jak chłopiec zaginął, w katowickim kościele odbył się pogrzeb 11-letniego Sebastiana. „Nie płaczcie, ja nie wrócę” Dokładnie tydzień temu Sebastian wyszedł z domu, żeby pobawić się na pobliskim placu zabaw. Chciał na nim zostać o pół godziny dłużej. Nie wiedział, że do domu już nigdy nie wróci… To było jedynie 30 minut, ale na zawsze odmieniło życie całej rodziny 11-letniego chłopca. Trudno nawet sobie wyobrazić, co czuła mama Sebastiana, gdy chłopiec nie pojawił się w domu o wyznaczonej godzinie i przestał odbierać telefon. Gdy rozpoczęto gorączkowe poszukiwania, kilka kilometrów dalej już rozgrywał się dramat niewinnego dziecka. 41-letni Tomasz M. przetrzymywał chłopca w swoim salonie optycznym i mieszkaniu siostry. Z zimną krwią udusił Sebastiana, gdy ten zagroził, że opowie o wszystkim co zaszło rodzicom. Potem, jak sam przyznał, planował zabetonować ciało dziecka na swojej działce. Na szczęście nie zdążył tego zrobić. Facebook Dzięki nagraniom z monitoringu śledczy szybko wytypowali potencjalnego sprawcę. Już w niedzielę namierzyli Tomasza M. – 41-letniego ojca dwójki dzieci, który przez lata prowadził popularny salon optyczny w Sosnowcu. Tomasz M. przyznał się, że porwał, wywiózł do Sosnowca, a następnie zamordował Sebastiana. Gdy opowiadał śledczym o tym, co zrobił w miniony weekend, zdawał się być pozbawiony jakichkolwiek emocji i wyrzutów sumienia. To nie był pierwszy raz, gdy skrzywdził dziecko. Chociaż sam był już wtedy ojcem, w 2008 roku porwał 10-letniego chłopca i robił mu nagie zdjęcia. Pogrzeb 11-letniego Sebastiana Sebastian był synem, bratem, wnukiem… Tomasz M. przez swoje chore skłonności zmienił życie całej rodziny w koszmar. Dzisiaj bliscy i przyjaciele 11-letniego Sebastiana towarzyszyli mu w ostatniej podróży. Ten widok na zawsze zostanie w pamięci żałobników. Facebook Uroczystość pogrzebową rozpoczęto mszą o godzinie 9:00 w kościele św. Antoniego z Padwy w Dąbrówce Małej w Katowicach. Przy białej trumience zebrali się nie tylko członkowie rodziny zamordowanego 11-latka, ale również wielu kolegów i koleżanek ze szkoły, nauczyciele i ważni politycy z Katowic. Z relacji Super Expressu wynika, że kościół był wypełniony po brzegi, wielu ludzi stało też pod świątynią. Żałobnicy mieli ze sobą białe róże, a dźwięki muzyki granej przez orkiestrę górniczą mieszały się z rozpaczliwym szlochem zebranych. Wiele osób nie było w stanie powstrzymać łez. Uwagę przykuwał też wieniec w kształcie serce, który został przyozdobiony małymi serduszkami. Nie tylko żałobnicy płakali za Sebastianem, również niebo, z którego spadł mocny deszcz… Po zakończeniu ceremonii w kościele, kondukt żałobny odprowadził trumnę z ciałem 11-letniego Sebastiana na cmentarz parafialny w Katowicach. Tam chłopiec spoczął w rodzinnym grobie. Bliskim chłopca składamy wyrazy głębokiego współczucia. Tomasz M. usłyszał dwa zarzuty, ale opinii publicznej znany jest tylko jeden – zarzut zabójstwa. 41-latkowi grozi kara dożywotniego pozbawienie wolności. Mężczyzna trafił do jednoosobowej celi w areszcie. Facebook
Rodzina zamordowanego 11-latka z Katowic przygotowuje się do pogrzebu chłopca. Pożegnali Sebastianka w poruszających słowach. Łzy same cisną się do oczu. 11-letni Sebastian z Katowic w sobotę 22 maja nie wrócił do domu z placu zabaw. Zaniepokojona mama chłopca zgłosiła zaginięcie policji. Szybko okazało się, że chłopca spotkało coś zostało uprowadzone, a następnego dnia zamordowane przez 41-letniego Tomasza M. Optyk z sosnowca wciągnął swą ofiarę do auta, później przez kilka godzin przetrzymywał, po czym udusił. Ciałko chłopca próbował zabetonować pod garażem na swej działce. To wtedy na posesję wkroczyła Sebastianka. Rodzina żegna chłopczykaTomasz M. został zatrzymany i osadzony w areszcie. Usłyszał dwa zarzuty, w tym brutalnego morderstwa, za co grozi mu nawet dożywotnie pozbawienie wolności. Czy to wynagrodzi zrozpaczonej rodzinie utratę Sebastianka? Dokładnie tydzień od zaginięcia odbędzie się pogrzeb chłopczyka. Ciało Sebastiana spocznie w grobie rodzinnym na cmentarzu w Dąbrówce Małej. Wcześniej - 26 maja o godzinie - rozpocznie się msza święta pogrzebowa w kościele pod wezwaniem św. Antoniego w Dąbrówce ostatniego pożegnania chłopczyka przygotowuje się nie tylko zrozpaczona rodzina, ale też koledzy i nauczyciele ze szkoły podstawowej. Na jej murach w zawisła poruszająca serca klepsydra z informacjami o pogrzebie i z bardzo wzruszającym przesłaniem. Nie płaczcie ja nie wrócę... nie spieszcie się, ja poczekam - czytamy.
Home Features Submenu Submenu Level 1 Submenu Level 1 Submenu Level 2 Submenu Level 2 Submenu Level 2 Submenu Level 1 Blog Works Team Contact Clients Wróć do strony głównej lub wróć do poprzedniej strony404Strona, której szukasz, nie została znaleziona! About This Sidebar You can quickly hide this sidebar by removing widgets from the Hidden Sidebar Settings. Ostatnie wpisyNight Colors29 stycznia 2018 North Pole29 stycznia 2018 Lost Paradise29 stycznia 2018 Kategorie Lifestyle News Others People Post WordPress Meta Zaloguj się Kanał wpisów Kanał komentarzy
nie płaczcie ja nie wrócę nie spieszcie się ja poczekam